„Greenpoint. Kroniki Małej Polski” Ewa Winnicka

Byłam bardzo ciekawa książki Ewy Winnickiej „Greenpoint. Kroniki Małej Polski”, tego jaka Ameryka zostanie pokazana. W dzieciństwie bardzo dużo znajomych miało kogoś W USA. Z daleka widać było, że ktoś ma kogoś za granicą. To wszystko było takie inne, lepsze, w ogóle było. W pewnym okresie bardzo bliscy znajomi wylosowali zieloną kartę i wylecieli. Czasami przysłali paczkę. Jaka to była radość, chyba większą niż paczki na Boże Narodzenie. Fajne to było. To Ci co tam polecieli musieli żyć w super warunkach, na pewno mają tam lepiej niż w kraju. Jakie to było błędne myślenie. Wraz z dorastaniem i większą świadomością poznałam lepiej „piękno” wyjazdów do Ameryki. Oczywiście nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora, ale często wyjazd wiązał się z samotnością, ciężką pracą i pogubieniem. Ludziom ciężko było udźwignąć nową rzeczywistość. Niektórym oczywiście udało się poukładać tam swoje życie i znaleźli swój dom, nie wyobrażają sobie powrotu do rodzinnego kraju. Część osób, która tam wyjechała ciągle żyje z myślą, że kiedyś wrócą do kraju. Jeszcze tylko troszkę, jeszcze zarobię na wesele, na mieszkanie dla dzieci itd. Ciągle jest coś na co trzeba zrobić i odwleka się powrót do kraju. Niestety zdarzają się też osoby, które pogubiły się w nowej rzeczywistości i zetknęły się nawet z bezdomnością. W książce mamy bardzo dokładnie pokazane życie ludzi, którzy zdecydowali się na wyjazd do USA w poszukiwaniu lepszego. Autorka przedstawia historie wielu ludzi, z bardzo różnym doświadczeniem. Dzięki temu mamy bardzo dobrze przedstawioną prawdę o warunkach życia i funkcjonowaniu Polaków w USA. Mi w trakcie czytania nasuwała się myśl „Polak Polakowi wilkiem”. Oczywiście też z wyjątkami, bo zdarzali się również uczciwi Polacy, którzy próbowali pomóc, ale bywało naprawdę różnie. Czasami od samego momentu wyjścia z samolotu okazywało się, że ludzie bywali oszukani i pozostawieni sami sobie.

Bardzo polecam tę pozycję. Książka o tym jak Polacy odkrywali i zamieszkiwali Amerykę. Jakie uczucia, problemy wiązały się z ich wyjazdem. Jak sobie musieli poradzić z nową rzeczywistością.

Dodaj komentarz